Pokemon Unova History

Przeżyj przygodę w regionie Unova

Ogłoszenie


#29 2012-10-19 22:33:10

Felio

http://img194.imageshack.us/img194/4918/lilligantp.png

36391003
Zarejestrowany: 2012-09-30
Posty: 210
Punktów :   
Starter: Eevee

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Omanyte postanowił spróbować nowego ćwiczenia. Eon pięknie go dopingował. Ja z resztą też . Choć bałem się, że zaraz usłyszę chrupnięcie złamanego zęba. Z początku wysiłki Ommy'ego nie przynosiły żadnych efektów. Jednak po jakimś czasie dostrzegłem ślady szczęk pokemona na głazie.
- Tak trzymaj! Gryź mocniej! Ale też nie przesadzaj. - Nie chciałem, żeby zrobił sobie krzywdę. - Nagrodą za wasze sukcesy będzie mały piknik.

__________________________________
sorki, że tak mało, ale na koniec nigdy nie mam pomysłów


Identyfikator


Moje pokemony:

Eon          Ommy      Cub    Amanda       York
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120628010436/pokemon/images/e/e2/Eevee_BW.gif  http://sprites.pokecheck.org/i/138.gif     http://pldh.net/media/pokemon/gen5/blackwhite_animated_front/613.gif   http://sprites.pokecheck.org/i/495.gif    http://sprites.pokecheck.org/i/506.gif

Offline

 

#30 2012-10-21 19:51:50

 White

http://img6.imageshack.us/img6/1443/trenerp.png

Zarejestrowany: 2012-08-05
Posty: 1576
Punktów :   
Starter: Deino
Ulubiony Pokemon: nie mam
Ulubiony Typ: Smok i Ogień

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Pokemon skupił się... I opanował atak Bite. Zadowolony zaprezentował ci głaz, który rozpadł się na dwie części pod wpływem jego ataku.


KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY

Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)

http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqbayleef.jpg


http://p.gpxpl.us/kZJL.png

Link do mojej aktualnej przygody

Offline

 

#31 2012-10-28 00:40:22

Felio

http://img194.imageshack.us/img194/4918/lilligantp.png

36391003
Zarejestrowany: 2012-09-30
Posty: 210
Punktów :   
Starter: Eevee

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

- Brawo Ommy! - Krzyknąłem entuzjastycznie do pokemona. Uniosłem go na wysokość głowy by uśmiechnąć mu się prosto w "twarz".
- Jak obiecałem, udamy się teraz na odpoczynek. - Oznajmiłem i zabrałem skorupiaka pod drzewo, gdzie stał materac. Eevee poszedł za mną. Przewróciłem materac i położyłem na nim Omanyte oraz mój plecak, z którego wyjąłem kilka muffinów i poczęstowałem nimi pokemony.
- Jestem z was bardzo dumny. - Powiedziałem, gdy pałaszowały smakołyki. Po chwili nalałem im wody do miseczek, którą bardzo chętnie wypiły. Posiedzieliśmy jeszcze trochę ciesząc się swoim towarzystwem. Jednak zaczęło się ściemniać. Czas się zbierać. Schowałem Omanyte do pokeballa i w towarzystwie Eona wybyłem z placu treningowego.

Po jakimś czasie...

Znów przybyłem do tego wspaniałego miejsca, które moim dwóm pierwszym pokemon kojarzyło się tylko z jednym. Jednak tym razem byłem bogatszy o trzech towarzyszy. Zdobyłem ich w niewielkich odstępach czasu. Czas udoskonalić umiejętności każdego z nich. Wypuściłem wszystkie stworki. Uśmiechnąłem się widząc tak liczną gromadkę. Wcześniej nie miały okazji się poznać. Przykucnąłem przed nimi.
- Witajcie moi wspaniali towarzysze. - Powiedziałem uśmiechając się do każdego z nich po kolei. - Zanim zaczniemy ćwiczenia, przedstawię was wszystkich sobie nawzajem. - Rzekłem i na pierwszy ogień chwyciłem startera.
- To jest Eon. Mój pierwszy pokemon. Myślę, że wszyscy go polubicie, bo jest bardzo miły. - Powiedziałem, a Cubchoo i Lillipup, które jeszcze go nie poznały i zaczęły go obwąchiwać. Skorzystałem z okazji i wziąłem miśka na kolana.
- Poznajcie Cub. Trenerka z pewnych powodów nie mogła już jej szkolić, więc ją przygarnąłem. - Oznajmiłem, a następnie zwróciłem się do miśka. - Mam nadzieję, że szybko zaaklimatyzujesz się w naszej drużynie. - Pokemon kichnął w odpowiedzi. Odstawiłem go tuż obok Eona, po czym chwyciłem Lillipupa.
- Najnowszy członek naszej ekipy - York. - Przedstawiłem go, a maluch szczeknął radośnie i polizał mnie w policzek. Odłożyłem go na ziemię. Sięgnąłem po Omanyte.
- Ommy jeszcze kilka tygodni temu był skamieliną. Przywróciłem go do życia, a jego postępy w walce są dla mnie wielką nagrodą. - Orzekłem i odłożyłem go. Następnie wskazałem ręką na Snivy. Nie brałem jej na kolana, bo znając jej charakterek uznałem, ze nie spodoba jej się to.
- Oto Amanda. Potrafi mówić w moim języku. Bardzo się cieszę, że postanowiła dołączyć do nas. - Pokemony z zaciekawienie spojrzały na Snivy, a ona jedynie uśmiechnęła się tajemniczo.
Wstałem i klasnąłem w dłonie.
- Dobrze, teraz pora na trening. - Oznajmiłem. - Eon, York, zróbcie kilka okrążeń wokół drzewa. Jeśli Lillipup się zmęczy, przestańcie. Amando, Cub, zróbcie dwadzieścia brzuszków. Ommy, porozciągaj wszystkie twoje macki i podśpiewuj, by przygotować swoją paszczę. Ja z kolei zrobię wszystkiego po trochu. - Zarządziłem i zabrałem się za rozciąganie kończyn. Pokemony zabrał się za to, co im przydzieliłem. Gdy skończyłem rozciąganie, dołączyłem do maratony piesków. Zrobiłem trzy okrążenia, a następnie położyłem się i wykonałem dwadzieścia brzuszków. Zziajany oparłem się o kolana. Pokemony ustawiły się przede mną.

Eon i York - Bite



- Kochane psiaki, dziś przyswoicie z pozoru prosty atak: Bite. Gdybym wcześniej wiedział, że do naszej drużyny przystąpi jeszcze Lillipup, trenowalibyście ten atak razem z Ommy'm... Ale nie ważne. Na początek pokażę wam, jak to wygląda:

http://images3.wikia.nocookie.net/__cb20110227135651/pokemon/images/f/f9/Pansage_Bite.png


- Atak polega na mocnym ugryzieniu przeciwnika. Dobrze opanowany Bite może nawet spłoszyć oponenta. Więc użyjcie swoich kiełków i gryźcie z całych sił. - Powiedziałem. Pokemony przekrzywiły łebki dokładnie w tym samym momencie, ale każdy w inną stronę.
- Ach... Zastanawiacie się, co macie gryźć? Myślę, że zaczniecie tak, jak Ommy. - Powiedziałem i podałem im wcześniej przygotowane już kije. - Powodzenia. - Poczochrałem obu po łebkach i poszedłem do następnego pokemona.

Ommy - Water Gun



- Co tam niebieski koleżko? - Odezwałem się do Omanyte. - Dzisiaj przyswoisz pierwszy wodny atak, a mianowicie Water Gun. zacznijmy od wizualizacji:

http://images.wikia.com/pokemon/images/1/10/Cress_Panpour_Water_Gun.png



- Musisz wytworzyć duże pokłady wody w swoim małym ciałku, a następnie uwolnić je w postaci strumienia. Na razie nie wyznaczę ci żadnego celu. Na początek wystarczy mi, że w ogóle wytworzysz dużą ilość wody. - Oznajmiłem. -Dasz radę.
Pogładziłem macki pokemona, bo wiedziałem, ze to lubi, a następnie podszedłem do kolejnego podopiecznego.

Cub - Icy Wind



- To nasz pierwszy wspólny trening. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej niż u twojej poprzedniej właścicielki. - Odezwałem się do Cubchoo. - Chcę, byś się dziś nauczyła Icy Wind. Najpierw pokażę ci, jak to powinno wyglądać.

http://www.filb.de/content/anime/dp/127/112.jpg



- Weź głęboki wdech i wydmuchaj mroźne powietrze. Pamiętaj, że musisz oziębić powietrze w płucach, a przy wydmuchu powinno być lodowatym wiatrem. Będziesz trenowała na tym jabłku. - Powiedziałem i położyłem owoc przed nią na trawie. - Gdy już dość dobrze opanujesz atak będziesz trenowała razem z Ommy'm próbując zamrozić jego strumień wody. Wierzę w ciebie. - Szepnąłem. Zostawiłem pokemona z owocem mając nadzieję, ze go nie zje.

Amanda - Wrap



- Witaj Amando. Mam nadzieję, że ten trening będzie dobry i nie zmieni twojego zdania na mój temat. - Powiedziałem do Snivy. Dziwne, ale ją traktowałem bardziej jak osobę niż pokemona. A to ze względu na jej umiejętność mówienia.
- Ja też mam taką nadzieję. Więc co dziś dla mnie przygotowałeś? - Spytała.
- Myślę, że dziś przećwiczysz Wrap. Prosżę, oto jak mniej więcej powinien wyglądać ten atak.

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m7nupaxH2y1r6gk4zo1_500.png



-Polega na obezwładnieniu przeciwnika poprzez związanie go własnym ciałem lub pnączami. Ty możesz przećwiczyć to na oba sposoby. - Oznajmiłem i wskazałem jej drzewko o niewielkiej średnicy pnia. - Spróbuj związać to drzewo pnączami najmocniej jak potrafisz. Po jakimś czasie zrób to samo lecz za pomocą całego swojego ciała. Twoim celem jest złamanie tego drzewa z użyciem jedynie Wrap. - Powiedziałem.
-Mam złamać drzewo? Żartujesz sobie? - Spytała Amanda patrząc się na mnie jak na szaleńca.
- Na pewno ci się uda. - Stwierdziłem. - Jeśli jakiś pokemon skończy trening wcześniej, to poćwiczysz na nim, ale włożysz w to tylko tyle siły, żeby go obezwładnić, a nie zmiażdżyć.
Amanda westchnęła i przewróciła oczami. Poklepałem ją po ramieniu i oddaliłem się. Rozłożyłem sobie leżak i usadowiłem się na nim obserwując postępy wszystkich pokemonów.


Identyfikator


Moje pokemony:

Eon          Ommy      Cub    Amanda       York
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120628010436/pokemon/images/e/e2/Eevee_BW.gif  http://sprites.pokecheck.org/i/138.gif     http://pldh.net/media/pokemon/gen5/blackwhite_animated_front/613.gif   http://sprites.pokecheck.org/i/495.gif    http://sprites.pokecheck.org/i/506.gif

Offline

 

#32 2012-10-28 10:50:09

 White

http://img6.imageshack.us/img6/1443/trenerp.png

Zarejestrowany: 2012-08-05
Posty: 1576
Punktów :   
Starter: Deino
Ulubiony Pokemon: nie mam
Ulubiony Typ: Smok i Ogień

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

York obgryzał patyk z wielkim optymizmem, co jakiś czas spoglądając na Amandę. Chyba jego dżentelmeńska natura nakazywała mu pilnować, by nic złego nie stało się dziewczynom z drużyny. Natomiast Eon zaczynał się nudzić tym ciągłym opanowywaniem ataków. W końcu już zna ich dość dużo.

Eon i Bite - 13%
York i Bite - 19%

Ommy zabrał się do nauki. Jednak z pyszczka wylatywały mu tylko krople śliny. Pod koniec treningu skupił się mocniej i... w chaotyczny sposób zwymiotował na ciebie wodą.

Ommy i  Water Gun - 15%

Cub wyraźnie tęskniła za trenerką, ale wzięła się za treningi, aby czymś się zająć i chwilowo o niej zapomnieć. Póki co atak przypominał słaby Powder Snow. Miśkowi nie udało się zamrozić kropelek, które wytwarzał Omanyte.

Cub i Icy Wind - 15%

Amanda chyba nie była zachwycona, że kazałeś jej obwijać drzewo. Wiedziała, że złamanie go graniczy z cudem. Ale mimo to postanowiła cię posłuchać i zabrała się za trening. Jednak pień był dość gruby i Snivy przewracała się próbując się wokół niego obwinąć.

Amanda i Wrap - 18%


KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY

Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)

http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqbayleef.jpg


http://p.gpxpl.us/kZJL.png

Link do mojej aktualnej przygody

Offline

 

#33 2012-10-29 19:58:47

Felio

http://img194.imageshack.us/img194/4918/lilligantp.png

36391003
Zarejestrowany: 2012-09-30
Posty: 210
Punktów :   
Starter: Eevee

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Nie posiedziałem na leżaku zbyt długo, bo zauważyłem, że Eevee nie ćwiczy z takim zapałem, jak wcześniej. Za to Lillipup ćwiczył aż miło, choć miał chyba problem ze skupieniem, bo co jakiś czas spoglądał w kierunku innych pokemonów. Zauważyłem, że tymi pokemonami są Amanda i Cub. Podszedłem do obu psiaków.
- Eon. To twój trzeci trening. Wiem, że to robi się nudne, ale proszę cię, opanuj Bite, a na dłuższy czas dam ci spokój z treningami. - Obiecałem. - To ostatni atak, który chcę, żebyś potrafił wykonać jeszcze przed ewolucją. Do ewolucji nie będę cię zmuszał, ale nie wykluczone, że pewnego dnia osiągniesz odpowiedni poziom szczęścia i mimowolnie ewoluujesz. A później nie będziesz już mógł opanować tego ataku. Więc lepiej dmuchać na zimne. - Powiedziałem i spojrzałem na Yorka, który z zainteresowaniem przysłuchiwał się mojej przemowie. - Daj też przykład koledze. Jesteś liderem tej drużyny. - Zachęcałem dalej Eevee'go, po czym nachyliłem się nad jego uchem. - Nagrodą za wasz wysiłek będzie dzień lub dwa hulanki poza pokeballami. Nie mów nic reszcie, to tajemnica. - Szepnąłem i mrugnąłem do niego okiem odsuwając się. Rzuciłem mu ostatni krótki uśmiech i spojrzałem na Lillipupa.
- York, tylko tak dalej! Jestem z ciebie dumny! ...Z was obu! - Dodałem, bo zapomniałem wcześniej pochwalić Eona. - Nie martw się o koleżanki, mam na nie oko. Cieszy mnie, że jesteś taki troskliwy wobec nich, pewnie nie raz im bardzo pomożesz, ale im będziesz lepiej wytrenowany, tym lepiej będziesz mógł je chronić. Więc skup się na treningu. - Podsunąłem Lillipupowi.

Wstałem z cichym jęknięciem i zerknąłem na Omanyte. Jego ciało nigdy nie wykonywało takich konwulsji. Podszedłem nieco zaniepokojony i w tym momencie zwymiotował na moją nogawkę. Jednak konsystencja tej substancji nie przypominała mi niczego innego jak woda, czy ślina. Huh... Całe szczęście.
- Spokojnie, Ommy, spokojnie. - Powiedziałem kojącym głosem. - Cieszę się, że tak bardzo zależy ci na postępach, ale szybką drogą za wiele nie osiągniesz. - Wyjąłem miskę z plecaka oraz wodę mineralną i nalałem pokemonowi. - Proszę, może ci się przydać. Spróbuj jeszcze raz Water Gun. Musisz wytworzyć w swoim organizmie dużą masę wody i regularnie ją uwalniać w postaci strumienia. Nikt jeszcze nie odkrył, skąd wodne pokemony biorą takie pokłady tej cieczy, więc nie wiele bardziej mogę ci pomóc. - Oznajmiłem z lekkim grymasem na twarzy. - Jednak wierzę, że odkryjesz, jak to zrobić i uda ci się. - Poklepałem go po skorupie.

Tuż obok siedziała Cub, która próbowała zamrozić kropelki wody wytworzone przez Omanyte. Pogłaskałem ją delikatnie po łebku i podrapałem za uchem.
- Trenuj na razie na jabłku, maleńka. Z Ommy'm zmierzysz się, gdy oboje będziecie potrafili wytworzyć coś więcej niż gram wody, czy mini mgiełka. - Uśmiechałem się do niej lekko i starałem się, by mój głos brzmiał jak najbardziej spokojnie. Wiedziałem, że to pokemon po przejściach i łatwo wprowadzić go w stan smutku. - Czytałem gdzieś, że Cubchoo potrafią zwiększyć swoją lodową moc poprzez wciągnięcie swojego niebieskiego glutka. Może też spróbujesz. - Nie wiem jakim cudem udało mi się nie wybuchnąć śmiechem przy słowie "glutek". W każdym razie miałem nadzieję, że to jakoś pomoże miśkowi.

Podniosłem się i spojrzałem na ostatniego pokemona - Amandę. Pokemon akurat ześlizgiwał się z pnia po nieudanym chwycie. Podszedłem do niej i zbadałem wzrokiem drzewo.
- Sam chwyt wychodzi ci całkiem nieźle, ale masz problem z utrzymaniem się na pniu. - Stwierdziłem.
- Co ty nie powiesz? - Spytała ironiczne Snivy.
Przewróciłem teatralnie oczami. Dla tego pokemona dzień bez dogryzania to dzień stracony. Ale za to ją lubiłem.
- Może wespnij się wyżej, gdzie pień ma cieńszą średnicę? Do Wrap oprócz własnego ciała możesz użyć także pnączy, które pomogą ci jeszcze lepiej spętać przeciwnika. - Doradziłem. - Spróbuj, a ja tymczasem sprawdzę, jak radzi sobie reszta. - Powiedziałem i zacząłem obserwować moje pokemony.


Identyfikator


Moje pokemony:

Eon          Ommy      Cub    Amanda       York
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120628010436/pokemon/images/e/e2/Eevee_BW.gif  http://sprites.pokecheck.org/i/138.gif     http://pldh.net/media/pokemon/gen5/blackwhite_animated_front/613.gif   http://sprites.pokecheck.org/i/495.gif    http://sprites.pokecheck.org/i/506.gif

Offline

 

#34 2012-10-30 18:09:49

 White

http://img6.imageshack.us/img6/1443/trenerp.png

Zarejestrowany: 2012-08-05
Posty: 1576
Punktów :   
Starter: Deino
Ulubiony Pokemon: nie mam
Ulubiony Typ: Smok i Ogień

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Eon nie był zachwycony twoją mową o ewolucji. Choć pochwała go uspokoiła. Pewnie twierdził, że przerwa nikomu nie zaszkodzi. Trenował, ale szło mu to mozolnie. I cały czas mamrotał coś pod nosem. Amanda słysząc to dziwnie się uśmiechała. Bo przecież nie tylko umiała mówić po ludzku, ale i także po pokemońskiemu.

Eon i Bite - 24%

York był zachwycony twoją mową, w przeciwieństwie do Eona. Skupił się na treningu, tak jak mu przykazałeś.

York i Bite - 36%

Ommy chętnie napił się wody. Zaraz zaczął bulgotać. A potem pluć pokładami wody. Wychodziło to chaotycznie, ale wytworzył jakąś tam ilość wody. Podejrzewasz, że mógł po prostu wypluć wodę mineralną...

Ommy i Water Gun - 34%

Amanda chyba niezbyt zaufała twoim radom i przesunęła się w stronę węższego pnia.. Tam ćwiczyła Wrap. Chociaż owijanie się zajmowało trochę czasu.

Amanda i Wrap - 38%

Cub wciągnęła "glutka" po czym szybko dmuchnęła... y... czymś w wodę Omanyte. Bardziej przypominało to smarki niż lód, ale coś tam zamroziło...

Cub i Icy Wind - 31%

Ostatnio edytowany przez White (2012-10-30 18:22:02)


KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY

Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)

http://www.eonlightvalley.com/images/random/pquiz/pqbayleef.jpg


http://p.gpxpl.us/kZJL.png

Link do mojej aktualnej przygody

Offline

 

#35 2012-11-04 13:29:35

Felio

http://img194.imageshack.us/img194/4918/lilligantp.png

36391003
Zarejestrowany: 2012-09-30
Posty: 210
Punktów :   
Starter: Eevee

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Robiłem, co mogłem, by zachęcić Eona do ćwiczeń. Jednak on dalej nie był do końca przekonany. Sądząc po dziwnych uśmieszkach Amandy, lisek dalej marudził. Co jeszcze mógłbym mu powiedzieć? Podszedłem do malucha.
- Świetnie ci idzie, Eon. Nie zniechęcaj się. Pamiętaj, że im bardziej się skupisz, tym szybciej opanujesz ten atak, a im szybciej go opanujesz, tym szybciej będziesz miał święty spokój. - Powiedziałem do pokemona. - I pamiętaj: liczę na ciebie. - Rzekłem patrząc wprost w jego duże oczy.
- York, tobie idzie wręcz doskonale. Podziwiam twój zapał. - Pochwaliłem Lilipupa.

Podszedłem do Omanyte, który wydalił dużą ilość wody. Może pomysł z poczęstowaniem go wodą mineralną nie był za dobry? Nie wiedziałem teraz, ile z tej cieczy wytworzył sam, a ile z niej pochodzi z butelki. Westchnąłem.
- Dobrze Ommy, spróbuj jeszcze raz. Jednak tym razem ułóż wargi w dzióbek, tak by woda leciała w wyznaczonym kierunku. - Poleciłem pokemonowi.

Cubchoo dalej próbowała zamrozić wodę Omanyte, zamiast potrenować na jabłku. No dobra, niech tak robi. Wciągnęła glutka,  jak jej doradziłem i dmuchnęła w wydzielinę Ommy'ego. Woda wydawała się nieco gęstsza, jakby galaretowata, ale to znak, że niektóre jej cząstki przekształciły się w ciało stałe, a co za tym idzie, zostały zamrożone.
- Brawo Cub! Tylko tak dalej! - Uśmiechnąłem się do niej. - Wciągaj jak najwięcej powietrza i staraj się je mocno oziębić w płucach. Powinno to być dla ciebie miłe uczucie.

Z kolei zbliżyłem się do Snivy. Najwyraźniej na węższej części pnia o wiele lepiej jej się ćwiczyło. Jednak najwyraźniej wygięcie swojego ciała w ten sposób nie było kaszką z mlekiem.
- Amando, zrobiłaś ogromne postępy. - Pochwaliłem ją. - Ale pamiętaj, jeśli twój cel będzie za duży, by go owinąć własnym ciałem, możesz sobie pomóc pnączami. - Podpowiedziałem jej.

Wszedłem między pokemony lustrując je wszystkie wzrokiem.
- Dobra kochani, czas na krótką przerwę. - Oznajmiłem. Pokemony opuściły swoje stanowiska i zbliżyły się do mnie. Wyciągnąłem miseczki z plecaka i nalałem każdemu z nich wody. Pominąłem tylko Omanyte, który pił już wcześniej. Ale podałem mu jabłko, na którym miała trenować Cub. - Czy ktoś jeszcze jest głodny? - Zgłosili się wszyscy prócz Amandy. Podałem im muffinki. - Gdy już zjecie i odpoczniecie, Amanda, Eon i York, muszą wykonać jeszcze parę ćwiczeń. Amando, zrobisz kilka skrętów tułowia i mostek, jeśli potrafisz. York i Eon, wy sobie trochę powyjecie, mam nadzieję, że to pozwoli wam rozluźnić mięśnie szczęk. Gdy już skończycie, zabieracie się do treningu.


Identyfikator


Moje pokemony:

Eon          Ommy      Cub    Amanda       York
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120628010436/pokemon/images/e/e2/Eevee_BW.gif  http://sprites.pokecheck.org/i/138.gif     http://pldh.net/media/pokemon/gen5/blackwhite_animated_front/613.gif   http://sprites.pokecheck.org/i/495.gif    http://sprites.pokecheck.org/i/506.gif

Offline

 

#36 2012-11-06 20:54:41

 Creazy

http://img194.imageshack.us/img194/4918/lilligantp.png

39951454
Skąd: Mój dom
Zarejestrowany: 2012-07-23
Posty: 696
Punktów :   
Starter: Axew
Ulubiony Pokemon: Lucario i Infernape
Ulubiony Typ: Ogień, Mrok i Walka
WWW

Re: Zakątek ćwiczebny Felio

Eon podczas twojej gadki popatrzył na ciebie bez zadnego znaku zainteresowania, a następnie zają się już trochę bardziej ochoczo treningiem najwidoczniej coś do niego dotarło.
Eon i Bite - 42%

York tak samo jak wcześniej trenowała z wielkím zapałem i wielkimi efektami.
York i Bite - 60%

Ommy tak jak mu poleciłeś ułożył wargi w dzióbek z którego przez chwilę wypluwał kropelki prawdziwej wody gdy nagle najprawdziwszy mini strumień wodny który miał bardzo mały zasięg mimo to Pokemn był bardzo szczęśliwy.
Ommy i Water Gun - 58%

Cub wciągneła tyle powietrza ile maksymalnie mogły pomiescić jej płuca następnie wypuściła skumulowane powietrze w wodę którą wcześniej wytworzył Omanyte. Efekt był tak że na wodzie wytworzyło się coś na rodzaj zimnego gluta który w niektórych miejscach wydał być się twardszy niż poprzednio.
Cub i Icy Wind - 50%

Amanda z łatwością owijała pień przy użyciu pnączy ale nie wysilał się za bardzo i owijała pień ledwie jeden raz. Powtórzyła to kilka razy do czasu aż zwołałeś wszystkie Pokemny na przerwe.
Amanda i Wrap - 53%

Po przepwie gdy kazałeś York'owi i Eon'owi trochę powyć Pokemony porozmawiały chwilę po swojemu i zaczęły wyć tak głośno że omało bębenki ci nie popękały bębenki w uszach. Pokemny najwyraźniej śpiewały natomiast Amanda która właśnie trenował skręty tułowia popatrzyła na dwa wyjące pokemny, powiedziała coś do nich po swojemu, a te natychmiastowo umilkły i popatrzyły na ciebie pełnym zdziwienia wzrokiem natomiast reszta pokemnów wybuchła
śmiechem.
Eon i York, już więcej nie wyły tylko wróciły do treningu tak samo jak reszta Pokemonów.


Moja Karta Trenera / Postaci
Mój Box

Co się ze mną dzieje, co za demon we mnie drzemie?
~ Creazy ;p



~ To ja Goldpokefan!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
studio kopiowania kaset mokotów Испания