Oba pokemony jak na komendę prychnęły. One to ćwiczyły, czy coś ? Jednakże mogłaś po tym stwierdzić, że raczej nie zgodzą się na podział owocu. Ale teraz jakby straciły nim zainteresowanie. Chciały walczyć z tobą i twoimi pokemonami. Zapewne przez to, że im przeszkodziłaś w tej jakże ważniej sprawie. Nie ma co te dwa maluchy miały niezłe charakterki. A na pewno łatwo nie odpuszczały. Mienfoo znów pokusił się o to, żeby zaatakować Cuttera, aczkolwiek ten znów nie wkładając w to wiele siły, odepchnął go od siebie. Może temperament miały, ale w walkę nie były wprawione. Tymczasem Lillipup, spoglądał z zaciekawieniem na Bellę. Hm.

Mienfoo aż palił do walki. Ale ruszył na twojego pokemona nieco bezmyślnie, przez co tylko oberwał Fury Cutter i z gracją wyleciał w powietrze. Jednakże szybko się podniósł, a w jego oczach paliła się jeszcze większa determinacja. Leer Cuttera zadziałało co znacznie zwiększyło jego obrażenia. Pawniard w ogóle nie wydawał się bać przeciwnika. Cóż nie docenił go. Mienfoo dysponował niezwykłą szybkością i wykorzystał moment, gdy wróg na chwilę się rozproszył. Po prostu zaatakował Fake Out błyskawicznie zbliżając do Cuttera, po czym z niezwykłą gracją powrócił na swoje miejsce. Tymczasem Bella zbliżyła się do Lillipup'a, który nadal przyglądał się jej z niezwykłą nieufnością. Nawet warknął na nią, na co ona szczeknęła obrażona. Skończyło się wreszcie na tym, że Lillipup zaatakował Bellę używając Tackle, a ta oddała mu Take Down.

94% -             - 83%

Bell'a jak każda kobieta strzeliła focha na Lillipup'a, który potraktował ją w tak bezczelny sposób. Widok był doprawdy zabawny. Oba szczeniaki usiadły do siebie tyłem i żaden z nich się nie odzywał. Hm. Kiedy spotkają się dwa wybuchowe charaktery sprzeczka jest nieunikniona. Tymczasem Cutter dostosował się do twojego polecania i ostrożnie się cofnął starając się nie stracić z oczu Mienfoo, który przeszedł do odważniejszej taktyki. Skakał wokół przeciwnika z niezwykłą szybkością. Wydawał się być tylko jasną smugą. Walczący pok wprowadzał raz po raz ciosy, aczkolwiek nie zrobiły one wielkiego wrażenia na Cutterze. Może Mienfoo był szybki, ale siła ataku pozostawiała wiele do życzenia. Pawniard'a wkrótce znudziła ta igraszka. Gdy wróg zbliżył się do niego ponownie, ten błyskawicznie ciął go Fury Cutter. Uderzenie zadało krytyczne obrażenia. Minefoo znów pięknie wyrżnął w glebę. Ale zaraz wstał i tylko fuknął. Wokół Ciebie rosło wiele krzewów i to niekoniecznie ciernistych.


87% -             - 72%

Lillipupy nadal siedziały obrażone na siebie. Raczej nie wyglądało na to, że szybko się pogodzą. Ale nagle dziki Lillipup zastrzygł uchem i poderwał się na równe łapki. Przekrzywił głowę nasłuchując. Bella przyglądała się mu z zaciekawieniem. Widać na chwilę zapomniała o urazie. Po chwili oba pokemony gdzieś pobiegły. Lillipup w kierunku jakiegoś dźwięku, a Bella tylko z ciekawości.

Cutter gdy Mienfoo nie patrzył wskoczył w najbliższe krzaczory i czekał. Jednakże jego przeciwnik się nie zbliżył. Po prostu stał w miejscu z zamkniętymi oczami. Wokół niego zbierała się jakaś tajemnicza aura. Pawniard był tak zaskoczony, że nie wykonał żadnej akcji. Nadal siedział ukryty w gęstym listowiu.

87% -             - 72% + ładuje energię

Deino posłusznie wyruszył za twoją Bellą. Ciekawe co dwa Pokemony tego samego gatunku lecz odmiennej płci mogą robić? Zwłaszcza że zeszły z twojego pola widzenia. Pokemony tak szybko dorastają.

Mienfoo dokładnie usłyszał twoje polecenia. W końcu je wykrzyczałaś. Więc wiedział czego się spodziewać. Aura dookoła niego zrobiła się bardzo silna. Po chwili zgromadził ją całą w sobie. Ale nie rzucał jej. Wolał poczekać aż twój Cutter się do niego zbliży. Ten niepewnie wyszedł z krzaków. Obawiał się Kuli Aury(Aura Sphere) znajdującej się w ręku przeciwnika. Obydwa Pokemony stoją naprzeciwko siebie czekając na ruch drugiego. Żaden też nie chce odważyć się podejść. Zrozumiałaś skąd obawy Pawniarda. W końcu jest Pokemonem stalowo-mrocznym. Więc obrażenia od Kuli Aury będą poczwórne. Musisz za wszelką cenę uniknąć ataku. Przeciwnik patrzy z uśmiechem na ustach. Widocznie czekał całą walkę na taki obró sprawy.

Stan Pokemonów:
Cutter:
HP:87%
Niepewnie spogląda na przeciwnika. Obawiał się oberwać silnym atakiem i wolał poczekać na twoje polecenie.

Mienfoo:
HP:72%
Obrona obniżona o jeden poziom.
Z uśmiechem na mordce patrzy na Cuttera. Tak jakby rzucał mu ostateczne wyzwanie.

Pojedyncza przewaga typów nie byłaby wielkim problemem. Ale poczwórna sprawia kłopoty. I to się właśnie teraz okazało. Ale wyszło też w miarę dobrze.
Cutter doskoczył błyskawicznie do przeciwnika i spróbował przeciąć Drapaniem(Scratch) Kule Aury(Aura Sphere). Wyszło to tak sobie. Powstał dość spory wybuch. Przez neigo na arenę wzbiły się tumany kurzy. Usłyszałaś odgłosy walki. Kiedy kurz opadł mogłaś obadać stan obydwu Pokemonów. Obydwa miały niesprawne ręce. Niestety te które służą głównie do ataku. Pokemony zmierzyły się wzrokiem. Był to długi pojedynek odwagi. MIenfoo musiał ulec i odwrócił wzrok. Podszedł do Cuttera i podał mu zdrową rękę. Ten odwdzięczył się krzyżując z nim swoje zdrowe ostrze. Mienfoo podszedł do Ciebie i spojrzał w twe oczy. Tak jakby starał się coś z nich wyczytać.

Niestety żaden z nawoływanych Pokemonów nie przyszedł.
Mienfoo badając cię dalej wzrokiem jakby coś zauważył w twoich oczach. Klęknąl przed tobą oddając Ci hołd. Widocznie chciałby ruszyć z tobą. Po chwili domyśliłaś się o co chodzi. Jego pojedynek z Cutterem. Chciałby z nim trenować. W końcu znalazł godnego sobie rywala.

Widzisz ślady twojej Belli i Dragonfly. Widocznie musisz sama się po nie przejść.