Skanuję Pokemona i  zakańczam podróż

Ostatnio edytowany przez Artemis Fowl (2012-08-02 10:41:27)

Długo planowałem tą wyprawę. Postanowiłem poczekać na noc i dopiero wtedy tu przyjść. Wybrałem noc między innymi dlatego że nie ma takiego słońca jak w dzień. Poza tym podejrzewam że Pokemon jakiego szukam łatwiejszy będzie do pojmania w tą część doby. Wypuszczam Digger.
- No dobra. Dookoła jest piasek więc będziesz się tu dobrze czuł. Musimy uważać na burze piaskowe. Chodźmy. - mówię Pokemonowi i idę w przestrzeń.

- Ostatnio próbowaliśmy z zaskoczenia. Niezbyt wyszło. Digger uważaj, podejdziemy do niego. Jakby zaczął szarżę musisz go odepchnąć. W razie co Metal Claw będzie dobrym pomysłem. Uprzedzam stworka i podchodzę ostrożnie do obcego Pokemona. Pokazuję mu że jak na razie nie mam co do niego złych zamiarów. Zachowuję się naturalnie.

- Chętnie z tobą zawalczę. Potrzebuje tego ponieważ podczas walki to najlepszy trening. Co do dołączenia do mojej drużyny to jeszcze pomyślimy. Ale być może będziesz mógł mi pomóc. - odpowiadam stworkowi. Następnie wypuszczam Pecko.
- Przepraszam że wykorzystuję przewagę typów. Ale to on póki co potrzebuje go dokładnie sprawdzić. Pecko uważaj na siebie. Nie powinien mieć ataków dystansowych ale nigdy nic nie wiadomo. - dodaje do Pokemonów a następnie zabieram się za strategię.
- No trzeba wykorzystać to że potrafimy latać. Wzleć i warcz(Growl) na niego. To będzie obniżało mu statystykę ataku. Kiedy jego siła spadnie do minimum możesz zająć się walką bezpośrednią. Używaj dziobania(Peck) okrążając go powoli. - wołam polecenie.

Jego Brick Break całkiem nieźle zadziałał.  Jednak jest niezły. I do tego posiada Swagger. Atak jest ryzykowny. Z oszołomienia można się wyleczyć ale dodatek pozostanie. - analizuje. Następnie wołam.
- Pecko postaraj się z tego otrząsnąć. Skup się na naszych treningach by zebrać myśli. Postaraj się wzlecieć. Lecz najpierw musisz go odepchnąć. Myślę że Dziobanie(Peck) będzie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji!

Pidove skup że się. Jak teraz nie odlecisz będzie z tobą krucho! Przeciwnik jest bardzo silny! Jak chcesz mieć chociaż cień szansy go pokonać musisz użyć Pecka by go odepchnąć, TO powinno dać ci szansę odlecieć! - wołam z troską o Pokemona. Teraz najważniejsze jest nie atakowanie lecz ucieczka.

Nie dobrze. Jego Brick Break był bardzo silny. Do tego Headbutt nie wiele mu ustępował. Nie wiem co teraz szykuje ale pozwolił mi odlecieć. To znaczy że jest pewny trafienia. Nie dobrze. Muszę się poddać. - myślę zaniepokojony.

- Stój. Zwyciężyłeś. Proszę Cię zostaw nas w spokoju. Nie chcę krzywdzić żadnego z moich Pokemonów. Szanuję je i nie chcę toczyć walki z góry skazanej na niepowodzenie. Jesteś za silny! - mówię Pokemonowi.