Przeżyj przygodę w regionie Unova
- Sandile, Ferroseed naprzód! -
- Słuchajcie przyszliśmy dziś tutaj, aby poszukać nowych kumpli do naszej drużyny, miejcie oczy i uszy szeroko otwarte, a znajdziemy nowego przyjaciela, naprzód! -
Offline
Idziesz wraz z pokemonami i dostrzegasz jakby walkę po między pokemonami, to na pewno było ogniste pokemony i to dzikie. Chyba są zdenerwowane i walczą ze sobą.
Karta Postaci
~UnfamiliarDex~
~~PokeLife~~
~ Maskotka ~
Offline
Offline
Twoje pokemony zatrzymują cię po chwili widzisz jak jeden pokemon odchodzi a drugi się rozgląda. Chyba wasz zauważył.
Karta Postaci
~UnfamiliarDex~
~~PokeLife~~
~ Maskotka ~
Offline
Offline
Zaczyna na was biegnąc i unika lasera PokeDex'u nadal nie widać co to za pokemon.
Karta Postaci
~UnfamiliarDex~
~~PokeLife~~
~ Maskotka ~
Offline
- Chyba się nie obejdzie bez walki... -
- Ruszaj Sandile! -
- Użyj Leer, a następnie Dig, dalej malutki poradzisz sobie! -
Offline
- Juz widziałeś co to było, to był Pansear! Biegł na ciebie nie na pokemony i unikał ataków.
Karta Postaci
~UnfamiliarDex~
~~PokeLife~~
~ Maskotka ~
Offline
- Ej mały, może chciałbyś się przyłączyć do naszej drużyny, co ty na to? - zapytaem Pansear'a
Offline
Pokemon zaśmiał się gdy usłyszał twoją propozycje. Bardzo zależy mu na tej walce. Może chce coś udowodnić albo pokazać. Już miał CIę zaatakować gdy w ostatniej chwili Sandile wykopał się spod ziemi używając wcześniej nakazanego Diga. To cię uratowało. Zauważyłeś też że małpka ma jeszcze rany po wcześniejszej walce z innym Pokemonem.
Offline
- Chcesz walki, proszę bardzo, Sandile gotów? -
- Użyj Leer oraz Rage, następnie zacznij szarże i zaatakuj Tackle, pokaż mu kto tu rządzi i wykończ go tak jak Deerling'a! -
Offline
Pokemon szybko padł. Sandile był w połowie akcji gdy Pansear upadł. Twój Pokemon chciał się do niego zbliżyć ale błyskawicznie pojawił się przy nim drugi Pansear. Widocznie miał za zadanie go ubezpieczać.
Nowy Pansear patrzy na Ciebie groźnie.
Offline
- Ej spokojnie, co Wy tacy wszyscy jesteście groźnie, nie chcemy Wam zrobić krzywdy... -
- Sandile Dig... - powiedziałem po cichu żeby nowy Pansear nie zauważył, że mój pokemon znikł, muszę być w razie czego bezpieczny gdyby znowu chciał mnie zaatakować dziki pokemon
- Też chcesz walczyć, jak Twój kompan? - zapytałem wrogiego pokemona
Offline
Kiwnął głową że tak. Następnie wskazał na dół wykopany przy zakopywaniu się.
- Sear! Pan Pan Pansear! - rzekł. Jest dużo większy niż jego poprzednik. T pewnie przywódca stada. Ciężko będzie go pokonać. Jego słowa znaczył mniej więcej tyle co:
"Masz mnie za głupca? Będe chronił syna!"
Offline