Ma przewagę. Diggy nie ma szans zaatakować przeciwnika z ziemii. Mogę go zakopać ale wtedy Pecko zostanie sam. Nie spodziewałem się że przyjdzie mi walczyć z dwoma ptakami. Pidove jest większy zagrożeniem. Brave Bird jest obosieczny więc długo tym nie poatakuję Nawet jak nie trafi mnie to oberwie.No nic muszę czekać na szansę. Na razie uniki. - analizuję sytuacje.

Chłopaki rozdzielcie się. Dzięki temu ich ataki nie trafią was obydwu jednocześnie. Drillbur jeśli jeden z nich będzie chciał Cię zaatakować to zakop się i wykop kawałek dalej. Jeśli będzie atakował z bliska staraj się go podrapać przy wykopywaniu. Pidove twoim zadaniem jest latanie. Musisz starać się unikać ataków. Jeśli masz okazje to użyj Growla. Najlepszym celem warczenia będzie Rufflet. Uważajcie na siebie! - mówie ciekawy jak będzie z posłuchem u Pecko.

Brave Bird nie powinien też ranić użytkownika połową zadanych obrażeń?
_______________________
-Niesamowite. Nie wiemdziałem że można ćwiczyć własne ataki. Chłopie podziwiam Cię. - zawołąłem do trenera. Od tej chwili przestałem martwić si wynikiem. Jestem amatorem który walczy ze specjalistą w tej dziedzinie. Od teraz staram się wyciągnąć z tej walki jak najwięcej.

- Pecko nie martw się. Dzięki tobie mniej więcej znam już siłę przeciwników. Musisz spróbować wyczekać przeciwnika. Poczekaj aż się do Ciebei zbliży, zrób unik do góry i zaatakuj Dziobaniem(Peck) w ogon przeciwnika. To powinno zaburzyć jego lot. Ty Driller nie dopuść do tego by Rufflet przeszkodził w walce Pidovom. Pamiętasz jak kopałeś? Z góry na dół! Postaraj się w ten sam sposób zaatakować Ruffleta. To powinno go obniżyć i pozwolić na zastosowanie Drapania(Scratch). - wołam stworkom.

Nie żebym się czepiał ale chciałbym załątwić sprawę by na przyszłość wiedzieć jak się zachować.
Z jakiego źródła taka informacja.
Ja korzystam zazwyczaj z Serebii.
http://www.serebii.net/attackdex-bw/bravebird.shtml

serebii napisał:

The user tucks in its wings and charges from a low altitude. The user also takes serious damage.

Drugie zdanie nas interesuje. " Użytkownik także otrzymuje poważne obrażenia". W kodzie gr znaleziono że jest to połowa obrażeń zadanych. Czekam na twoje źródło.
________________________________________________
- Facet chyba mnie kręcisz. Twoje Pokemony nie współpracują. - zwracam się do trenera by odwrócić jego uwagę od walki.

- No chłopaki musicie uważać. Przepraszam was. Zwłaszcza Ciebie Pecko.  Ale to jeszcze nie koniec! Diggy zakop się. A ty Pecko wyląduj obok miejsca gdzie Diggy się zakopał. Musisz teraz tylko unikać ataków zasięgowych. Staraj się. Ty Diggy czeka aż któryś odważy się zbliżyć do powierzchni. Gdy już to zrobi wyskocz spod ziemi atakując oponenta. - wołam ciekawy czy mężczyzna odważy się na walkę na ziemi.

- Popełniasz błędy facet. Stalowe Skrzydło(Steel Wing) to atak służący wo walki z zwarciu. Pecko przyjmij atak stojąc cały czas na ziemi. A ty Digger złap przeciwnika po ataku. Nie puszczaj go. Ty Pecko atakuj go Dziobaniem dopóki nie zdoła się uwolnić. W razie gdyby coś szykował oddalcie się od niego natychmiast! - wołam lekko zdziwiony zagraniem przeciwnika.
Czyżby coś szykował? NIe wiem czy to dobry pomysł by narażać Pecko na obrażenia. Zobaczymy. - myślę zastanawiając się nad sensem tego ataku.

Ostatnio edytowany przez kowalt (2012-08-01 15:50:16)

- Pecko przepraszam. Nie dam rady Cię ochronić przed tymi obrażeniami. Ale pozwól mi że je wykorzystam! Również trzymaj przeciwnika jak najdłużej. Digger ty wykop obok dół przy pomocy Digga. Następnie wrzuć tam obcego Pidove i wejdź za nim! W ten sposób nie wyleci i nie będzie miał możliwości ruchu! Musisz się wyrobić przed tym jak Pecko zostanie pokonany. Powodzenia. - wołam Pokemonom.
Jeśli to wyjdzie to wygraną mamy w kieszeni. Jeśli się nie uda to może być krucho. Jego Pidove jest bardzo silny. Ciekawe czy zgodzi się na trening z moim Pidovem. Może mógłby mi pomóc go czegoś nauczyć. Spytam go po walce. - myślę podczas walki.

Ostatnio edytowany przez kowalt (2012-08-01 17:45:31)

Co to za Pokemon? A zresztą nieważne. Chcesz kontynuować? Czy ten Pokemon ma dla Ciebie coś ważnego? - pytam trenera.
Z kim ja się mierze. Facet się bawi ze mną. Ma tak silne Pokemony. To już drugo Pokemon który się wiąże z moim. Muszę go poprosić o pomoc. - Myślę podekscytowany.

Ostatnio edytowany przez kowalt (2012-08-01 20:17:56)

Dzięki wielkie za walkę. Już sama ona dużo mnie nauczyła. Co do walki to muszę uznać swoją porażkę. Przeczekałbyś aż zatrucie mnie wykończy. Nazywam się Kowalt. - mówię wyciągając rękę w stronę trenera.
Po tym jak ją prawdopodobnie uściśnie przedstawiając się wypalam:
- Jeśli nie sprawiłbym Ci zbyt dużych problemów to chętnie bym z tobą potrenował. Ale może najpierw wyleczmy nasze stworki. - proponuje odwołując swoje Pokemony do Poke Balli.