- Tja. Ale się tak nie fascynuj, bo zmienimy zdanie. - powiedziała Valentine i weszła do labiryntu z mapą. Za nią Katie, która ci pokazała, abyś się śpieszył.

- Nie wiemy. Jesteśmy najemniczkami i nie zagłębiamy się w to. Jest forsa - jest spoko. - powiedziała Valentine, po czym nagle wypuściła z masterballa Plusle, a Katie Minuna.
- Uważaj, ktoś tu jest. Szykuj się do walki.

- No nie wiem kto... Może taki szaleniec jak ty. - powiedziała Katie.
Zaraz w ciemności ukazały się czyjeś czerwone oczy. Zanim twój pokemon zdażył zareagować, Plusle i Minun użyli Encore, po czym zaatakowali razem Sparkiem. Okazało się, że pokonały Servaine'a! Zaraz Valentine kopnęła w krzaki i wydobyła z nich jakąś dziewczynę.
- Aj, aj, przepraszam, już nie będę! - powiedziała dziewczyna z zakrwawionym nosem w uścisku Katie.

Katie i Valentine były tak pochłonięte dziewczyną, że nie zwróciły na ciebie uwagi.
- Minęło sporo czasu Annabeth. Co, nadal nie potrafisz z nami wygrać? Taki nieudacznik jak ty nie może być rangerem, nie rozumiesz?
- Natomiast wy jesteście zbyt wredne - odpowiedziała dziewczyna starając się zyskać pewny siebie, złośliwy głos jak jej koleżanki. Niestety nie udało jej się to. Patrzyła na was wściekłym, ale i trochę przestraszontym wzrokiem Zaraz szybkim ruchem wyrwała się z uścisku Katie, po czym wzięła na recę Servinea i uciakła pokazując wam język. Dziewczyny kontynuowały podróż z kamiennym spokojem, ale także w wielkiej ciszy.

Paru metrów? LOL

Valentine westchnęła, po czym powiedziała:
- Koleżanka z podstawówki. Cały czas przegrywała z nami pojedynki. Chciała nas pokonać, więc dołączyła do rangerów tylko po to by mieć styler. Żenujące. Masterballe są od nich o wiele lepsze. - i parsknęła. Chyba mówiła prawdę. W końcu przecież już widziałeś, jakie znaczenie mają dla niej rzeczy materialne. Zaraz Katie się zniecierpliwiła i popchnęła cię, a ty się przewróciłeś. Dziewczyna miała moc w barkach (xD). Całe szczęście, że upadek nie był groźny. Ale Larvesta do ciebie pobiegł, by sprawdzić, czy nic ci nie jest.

- Pewnie jak zwykle próbuje udowodnić że jest od nas lepsza - parsknęła Katie. Zaraz zatrzymaliście się w ślepym zaułku. Dziewczyny stały nie wiedząc co robić i przeglądając mapkę. Natomiast ty oparłeś się o coś i ściana się odsłoniła... ukazując wam dalszy korytarz. Katie i Valentine spojrzały na ciebie zdziwionym wzrokiem.