Pomyślnie udało Ci się uciec z części lasu, w której panował ten straszny pokemon, możesz teraz iść dalej wzdłuż lasku i wyruszyć w jego głąb z dala od  Hydreigon'a.

Szłaś razem ze swoim pokemon'en wzdłuż lasu nad Wami przeleciało stado Ducklett'ów lecące w kierunku Północy. Nic poza tym pełna cisza i spokój, chyba trzeba wejść głębiej w las aby spotkać jakieś pokemon'y...

Weszliście w głąb lasu w poszukiwaniu nowych pokemon'ów. Drzewa tu były wysokie, a gdzie nie gdzie można było dostrzec kamienie porośnięte mchem. Nagle coś kapnęło z góry kapnęło przed Wami, ciekawe co to mogło być...

Nad Twoją głową znajdował się Herracross zajadający się pysznym sokiem z drzew, którego to właśnie kropelka spadła przed chwilą koło Ciebie.

Heracross
Imię:



Charakter: Uwielbia jak inne Pokemony tego gatunku sok, a szczególnie z drzewa. Dla niego jest w stanie zrobić wszystko, jednakże bardzo go rozłości to jeśli ktoś przerwie mu konsumpcje tego typu posiłku.
Ataki: Horn Attack, Night Slash, Tackle, Leer.
Specjalne Info: Podczas śnieżycy, jego ataki ulegają spadkowi o 33%.
Umiejętność: Swarm - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki robacze zadają do 1.5 większe obrażenia. Guts - Kiedy Pokemon zostaje podpalony, zatruty lub sparaliżowany albo zasypia, jego atak wzrasta o 50%.

Kiedy Deino już przymierzał się do ataku, wydarzyło się coś dziwnego.
- Stój! - zawołał chłopak, który nagle wyłonił się zza drzewa
- To jest mój Heracross! - krzyknął
Pokemon ucieszył się na widok swojego trenera i przerwał swój posiłek, a następnie zleciał do nas na dół.
- Jestem Rafael i pochodzę z regionu Johto! - oznajmił

P.S. Sorry, ale zmieniło się jednak z tym PokeDex'em i trochę byłoby to nie fair jakbyś miała Pokemon'a z Johto

- Nic nie szkodzi każdemu może się zdarzyć, jeśli jesteś chętna na złapanie nowego Pokemon'a, możesz iść ze mną znam świetne miejsce gdzie Venipid'y przybywają. - oznajmił