No cóż. Może to i dość głupi pomysł ale spróbować można.
- Jak myślisz. Ta koparka jeszcze działa? Może uda nam się uruchomić ją i odjechać troszeczkę. Dzięki temu odblokujemy wejście. Wątpię czy moje Pokemony zdołają przesunąć tą koparkę. mówię i wspinam się do kabiny. Sprawdzam czy może ktoś kto ją tu postawił nie zostawił przypadkiem kluczy w środku.

Kowalt wszedł do kabiny i bardzo się zdziwił. Na siedzeniu kierowcy spał mały Cubchoo i słodko chrapał. Pewnie przyszedł tu pod nieobecność rodziców. Natomiast Rayem znalazł małą szparęi wyrwał kawałek deski. Jednak dziura wciąż była za mała dla człowieka... Ale chyba w sam raz dla pokemona.

Cześć ja muszę lecieć mam samolot do Sinnoh. Przepraszam raczej się nie zobaczymy! - krzyczę do kowalta już daleko. Po paru minutach byłem już w samolocie. Lece do Sinnoh. xD

- Percy żegnaj! Wiedz że będę tęsknił. Szkoda że nie było nam dane po podróżować więcej! I nie zdążyłem Cię zabić! - wołam wesoło za Percym.

Nie wierzę. To jest nierealne. Klucze na prawdę tu są. Teraz tylko sprawa miśka. - myślę nie za bardzo wiedząc co tu się dzieje.
- Hej miśku. Co powiesz na to by stoczyć ze mną pojedynek? - proponuje łagodnie.

Jeśli sprawdzi się w walce i uda mi się go pokonać to chętnie dołączę go do wymiennego Teamu. W końcu lodowy Pokemon na pewno się przyda. Jeśli nie i tak postaram się zgarnąć klucze i wrócić tu kiedy indziej. - myślę.

Ostatnio edytowany przez kowalt (2012-08-15 12:34:14)

Zadowolony biorę klucz i chowam do kieszeni.
Następnie schodzę do Cubchoo.
- Zacznijmy więc. Twoim przeciwnikiem będzie mój Joltik. - mówię wypuszczając mojego Webbiego.

- Dawno żeśmy nie walczyli razem. Czas to nadrobić. Webby to okazaj by wypróbować nowe ataki. Najpierw Użyj Thief. W ten sposób upewnimy się że Pokemon nie trzyma żadnego przedmiotu. Potem odskocz i spróbuj związać go siecią przy pomocy Spider Web. Jeżeli to się uda to puść po tej sieci elektryczność. W ten sposób wykorzystasz ją do Electro Web! Liczę na Ciebie! - mówię Pajączkowi.

Elektryczność oddziałuje na lód w zwykły sposób. Bez przewagi ani negacji typowej.
_____________________
-Świetnie Webby. Małymi krokami do celu. Póki jest związany zastosuj String Shot! To obniży jego obronę i da nam większe pole do manewru. Twoja umiejętność daje nam szansę na to że przeciwnik trzyma przedmiot. Zastosuj jeszcze raz Thief. Nie chciałbym zostać zaskoczony podczas walki gdy uleczy się czymś. Teraz wypuść normalnego Electro Weba bez żadnych udziwnień. W razie gdyby chciał podejść wystrasz go Spider Webem i odskocz do tyłu. - mówię zadowolony z poprzednich akcji Joltika.

Nie ma co przepraszać. W końcu nic nie zrobiłaś złęgo. Ja też nie raz się mylę.
Dobrze Webby. Zrób mocniejszą sieć. Po prostu nałóż na to nową. Będzie miał na sobie wiele warstw sieci. Tak by się już nie uwolnił. W razie jakby miał przerwać sieć zrób szybko nową warstwę. Wysysaj z niego powoli życie Leech Lifem. - mówię Joltikowi.
Podchodzę do Cubchoo.
- Mam tu dwie pary kluczyków. Jedne z nich mogą być do koparki ale nie muszą. Powiedz mi proszę czy któreś do niej pasują. - zwracam się do małego miśka.