kowalt - 2012-10-23 15:02:36

Dobra, dobra. Jako że z doświadczenia wiem że do pisania najbardziej zachęca komentarz innej osoby. Z jednej strony autor wie że ktoś to czyta. Czyli że jest dla kogo pisać. A z drugiej zawsze można znaleźć i poprawić jakiś fajny błąd(pozdrowienie dla White i mojej gadającej mikrofalówki).
Przyznam się szczerze że póki co przeczytałem wypociny dwóch osób. I tu zamieszczę jakiś kawałek komentarza na temat tychże prac. Obydwie pochodzą z komisariatu.

Pierwsza osoba to Creazy.

Więc chłopie. Ciężko się to czyta. Dużo błędów. A zwłaszcza masz problemy z literką z. Raz jej w ogóle nie ma tam gdzie powinna być a za innym razem występuje w różnych dziwnych miejscach. Ale ortografia to i moja bolączka więc tego się czepiać nie będę.

Co do wydarzeń. Czasem mam wrażenie że nie wszystko dokładnie przemyślałeś. Wpierw chciałeś pisać alternatywną wersję wydarzeń tego co dzieje się u mnie(takie pójście na łatwiznę troszkę ;) ). Później pokazujesz się w jakimś dziwnym mieście. Zaczęło się robić ciekawie. W końcu myślałem że przeczytam jakiś fajny opis walki gdy ... bach. Kolejna zmiana miejsca wydarzeń. I teraz póki co mamy spójną przygodę. Nie wszystko rozumiem ale oki. Trochę to pogmatwane. Ale ostatnie wydarzenia są dużo ciekawsze niż to na początku. Więc trzymaj tą tendencję a na pewno osiągniesz stan gdy nie będę mógł się odczekać tego co będzie dalej.

Ogólnie Artemis występuje dwa razy w dwóch całkowicie innych rolach. Więcej błędów logicznych nie chciało mi się łapać. Ta trzykrotna zmiana miejsca wydarzeń mogła spowodować że trochę się gmatwa. Ale ogólnie gratuluję. Póki co napisałeś kawał porządnego opowiadania. Jedyne co wkurza to fakt dzielenia różnych rzeczy na części.

I teraz drugie opowiadanie. Będzie to twórczość White.

Tu mamy ciekawiej. Wydarzenia są ze sobą powiązane i wszystko dzieje się w normalnym tempie. Walki są ładnie opisane(w większości) i nie mogę się przyczepić do wydarzeń które się dzieją.

Na początku ciekawiła mnie postać Neona. Ale jak okazało się że to Artemis to cała moja sympatia jakoś przeminęła. Liczyłem na postać którą zbudujesz od początku do końca. Na kogoś tak złego że aż sam siebie oszukuje iż jego cel jest słuszny.
Postać Mayi. Podoba mi się. Podobnie ją sobie wyobrażałem gdy zaczynałem pisać u siebie. Niestety musiałem ją trochę podrasować z powodu tego że potrzebowałem nieco innej postaci.

Postać Creaziego. Pasuje do niego. Pojawia się nie wiadomo skąd i jak. Robi coś czego nikt nie rozumie i znika. On Ci wyszedł.

Głównej bohaterki na razie nie skomentuje. Poczekam na więcej ;)

A o sobie pisać nie wypada.

Postaram się od dziś opisywać moje odczucia do każdego z waszych epizodów. Jeśli chcecie skomentować cudze opowiadanie to zapraszam.

Tylko małe pytanie. Do tych dwóch maszynistów. Oni naprawdę są maszynami czy to twój wymysł?

A tu mały bonus. Odpowiedź na grosiki White.

Najpierw pioseneczka na tą okazję.
http://www.youtube.com/watch?v=UAaW1BUSPP8

White napisał:

1 grosz: Było super ^o^. Poza jednym momentem. Po kiego grzyba napisałeś o odciętej ręce? :o Popsuło mi to trochę wrażenie, bo skojarzyło mi się z "Gwiezdnymi Wojnami". Lolz.

Dziękuje. A ręka musiała odpaść przez moje lenistwo. Jeśli mam być szczery to nie miałem pomysłu na pojedynek Rayema z Kowaltem. Więc podjąłem takie środki. Z resztą to mi się bardziej podoba. I jak pisałem na SB: W SW odpadła tylko dłoń. A tu cała ręka. Mała różnica ale zawsze coś.

White napisał:

2 grosz: No cóż... Ten epizod nie pasuje do reszty. Jakoś mi ich nie przypomina.

To nie było celowe. Może dlatego że ten opisywał dwa ważne wydarzenia dziejące się w rej samej chwili.

White napisał:

3 grosz: Co z twoją nogą? xD

Przygnieciona przez głazy. Ale to wątek którego nie będę dalej rozwijał. Lecz zawsze marzyłem by moja postać poruszała się o lasce. To oznaczałoby że przeżyła coś mocnego. Ale póki co daruje sobie ten fakt.

White napisał:

4 grosz: Nie lubię zakończeń tego typu :/. Zawsze mnie ciekawi co stało się potem i inne pirdółki, np. jak się stamtąd wydostałeś ;)

Wiele książek tak się kończy. To po to by rozbudzić ciekawość czytelników. I poza tym każdy może sam wymyślić swoje zakończenie. A poza tym gdzie jest napisane że Kowalt wydostał się z gruzów? Jeśli chodzi Ci o postać z epilogu to wcale nie musi być Kowi ;)
Poza tym dzięki takiemu zakończeniu mogę pisać dalej. A wiec że już zacząłem ;)

White napisał:

5 grosz: Ja pierdzielę! To było epickie i jeszcze bardziej wzruszające niż śmierć Dona Kichota! ;)

Dziękuję.. Ale bez przesadyzmu.  Nie porównuj mnie do klasyków powieści. Nie mógłbym nawet stóp polizać Miguelowi de Cervantes(autor wymienionej przez White książki)

White napisał:

6 grosz: Eeeem... Na mrok nie działa Psychika, a nie Duch ;). Duch zadaje normalne obrażenia, tak mi się wydaje ;).

Mrok ma odporność zarówno na Duchy jak i na Psychikę. To dlatego mój ulubiony typ.
A to przez dominację tych typów w grach R/G/B/Y. Jak miałeś tam Alakazama to rozwalałeś wszystko jak leci. Dlatego twórcy musieli dodać typ który nie będzie się ogólnie wyróżniał ale będzie odporny na Duchy i Psycho.

White napisał:

7 grosz: Nie spodziewałam się takiego przebiegu zdarzeń. Spodziewałam się jedynie tego, że ja złapię Reshirama. ;)

O to chodziło by działy się rzeczy niespodziewane. Cóż by była za przyjemność z czytania rzeczy których się spodziewacie. A poza tym jako że Reshiram biały i ty Biała. Ogólnie zamysł był trochę inny.

White napisał:

8 grosz: Jak miło, że ująłeś me powołanie: pisarstwo ;).

A to było po to by ktoś mógł kiedyś opisać bohaterskie czyny Kowalta. To tak jakbym nie napisał kontynuacji. Z resztą w pierwszej wersji epilogu wszystkie wydarzenia które się działy miałby być właśnie książką White.

White napisał:

9 grosz: Ta ręka nadal mnie gryzie po oczach... Weź zlikwiduj ten kawałek! xD

Nie ;)

White napisał:

10 grosz: Ogólnie było dobrze :) Fajnie, super, ale to nie był mój ulubiony epizod. Poza tym zamieniłabym pomnik na górb ;).

Gdyby to był grób to musiałby ktoś zginąć. A pomnik oddaje się na cześć bohaterów. Więc wszystkich którzy walczyli o wolność miasta.

White napisał:

11 grosz: Ogłoszenie. Wgram (czy jak to się tam mówi ;)) Worda na ten komputer i będę reaktywowała moje opowiadanie. Będą dłuższe i lepsze, bo w ciągu ostatniej bezsennej nocy doznałam natchnienia ^o^. Chociaż pewnie nie uda mi się zastąpić tej serii ;).

Czekam z niecierpliwością. Niech CI pióro lekkim będzie. A zastąpienie tego gniotka który napisałem ja jest dużo prostsze niż może się wydawać. Jak na mnie to udało Ci się to.

White napisał:

12 grosz: Kim był ten facet przy którym płakałam? xD

Dowiesz się niedługo.

White napisał:

13 grosz: Wzbogaciłeś się o 13 groszy! ;) Ta liczna mityczna czy jak to tam ująłeś xD. Dodatkowo dostajesz 800 zł. (Wybacz Hiroshi, ale napisał tak długie, że mu się należy) Dopisz sobie. Mam nadzieję, że nie rządasz dodatkowej kasy za epilog ;).

Jakże mógłby czegoś żądać. Poza tym kasy mam wystarczająco. Dziękuje.

https://www.ehotelsreviews.com/ The Layover - 6 mins from the airport, Fully...