A więc bez zbędnych literek :p.

Tepig Pepper
- Dobra Pepper - powiedziałam do mojej ognistej świnki. - Dziś postaramy się opanować nowy ruch! Przyda nam się, bo niedługo zamierzam wystawić cię do walki z Lenorą! Fantastycznie, co nie? Więc tym ruchem będzie Flame Charge! - wyjęłam pokedex i pokazałam śwince obrazek:



- To bardzo szybki atak. Przyda nam się. Teraz wszystko ci wyjasnię. Znasz już Tackle. Więc 1 etap naszego treningu: musisz poćiwczyć wykonywany ruch na sucho! Dobrze, widzisz tamten manekin? Zacznij na niego szybko biec, tak jak przy użyciu Tackla! - powiedziałam. Była to taka rozgrzewka. Kiedy pokemon skończył, dumnie poklepałam go po główce.
- Dobrze Pepper! Teraz przejdźmy do nauki ruchu! A więc tak, odczas biegu musisz wejść w pelerynę ognia. Wytłumaczę ci jak. To jak, jakbyś otaczał swoje ciało silnym Emberem! Tak więc, musisz uwolnić z siebie ogień, który drzemie w twoim małym ciałku. Wierzę, że ci się to uda. W końcu jesteś utalentowany i wyjątkowy. Więc rusz na ten manekin, tak jak swiczyliśmy wcześniej, ale wejdź właśnie w taką pelerynkę ognia! I pamiętaj: skup się! Musisz być szybki, skupiony i odopowiednio uwolnić swoją ognistą moc. Ale ja wierzę, że ci się uda. Pamiętaj o tym: Nigdy się nie zniechęcaj! Dal przypomnienia zerknij jeszcze raz do pokedexu:



Po skończeniu mojej przemowy zaczęłam bacznie przyglądać się mojemu pokemonowi. Starałam się wyśledzić jego postępy i słabostki, aby w następnym treningu poszło mu lepiej.

Deino Dragonfly

- Witaj mój smoczku! Czas na kolejny trening! Dziś postaramy sie opanować bardzo smoczy ruch, który może ci się przydać. Nazywa się DragonBreath! Co ty na to? - zapytałam, a widząc, że mój pokemon wydaje się ochoczy do treningu, pokazuję mu obrazek w pokedexie:



- Tak, więc, na obrazku widzisz Hydreigona. Prawda, że jest potężny? Ty też prawdopodonie taki będziesz! - powiedziałam głaskając stworka. - Tak więc, przejdźmy do pierwszego etapu naszego treningu, dobrze? Tak więc, przećwiczmy atak na sucho. To tak jakbyś uzywał Gragon Rage, więc nie ma w tym specjalnie nic trudnego. Tak więc, przećwicz ruch szyją, tak dla przypomnienia. Żeby potem było łatwiej - powiedziałam, po czym dałam Deinowi szansę na przećwiczenie. Kiedy skończył, znowu zaczęłam mówić
- Dobrze, teraz skupmy się na ataku. To tak jakbyś używał Dragon Rage, a przynajmniej podobnie. Skoncentruj się na swojej smoczej mocy i postaraj się ją wydobyć, tak samo jak wtedy, kiedy trenowaliśmy Gragon Pulse, pamiętasz? Ale nie uformuj mocy w kształcie kuli, ale pozwól, aby zebrało się jej jak najwięcej. Zamknij przy tym pyszczek. Kiedy poczujesz, że moc przpełnia cię, jest jej dużo i musi się wydostać, otwórz pyszczek i uwolnij ją! Wypuść swój smoczy oddech, który uformuje się w takie fale, jakie zrobił Hydreigon! Wierzę, że ci się to uda. Dragon Pulse był jeszce trudniejszy, a bez przeszkód go opanowałeś. Z tym też ci się uda. Czuję to! - tymi ostatnimi słowami zakończyłam przemówienie. Dla przypomnienia znowu pokazałam smokowi zdjęcie w podedexie, a potem bacznie zaczęlam się mu przyglądać, kibicując także Tepigowi i jemu.